Jak kupić dom we Francji?

Jak kupić nieruchomość we Francji?

Podcast o życiu kobiety w słonecznej Prowansji. Zaprasza Dominika Nogier.

Cześć, witam Was w dwunastym odcinku mojego podcastu Kierunek Prowansja. Dzisiaj będzie bardzo praktycznie. Dzisiejszy odcinek jest dla tych, którzy marzą, którzy mają takie plany, aby kupić nieruchomość we Francji. Opowiem dzisiaj o kolejnych krokach jakie należy uczynić, żeby taką nieruchomość nabyć. To co? Jesteście ciekawi jak wygląda zakup nieruchomości we Francji? O tym już za chwilę.

Zakup nieruchomości, zakup mieszkania czy domu to jest w życiu wielu osób zwykle dość duże i ważne wydarzenie. No chyba, że zawodowo zajmujemy się kupowaniem nieruchomości, potem ich zarządzaniem czy sprzedawaniem, wtedy ten stres jest pewnie mniejszy. Ale w przypadku robienia takich zakupów na własny użytek zwykle to się wiąże z większym bądź mniejszym stresem. A jeszcze, jak mamy to robić w obcym dla nas kraju, no to już może być naprawdę dość duży orzech do zgryzienia. Ale w dzisiejszym odcinku dowiecie się krok po kroku, w takich naprawdę prostych słowach opowiem o tym, jak nieruchomość we Francji się kupuje i wskażę też różnice pomiędzy tym, co w Polsce, a pomiędzy tym, co we Francji. Przypomnę tylko, że ja również zajmuję się nieruchomościami. Z moją wspólniczką Anią mamy agencję nieruchomości i pomagamy w zakupie nieruchomości we Francji, zwłaszcza na Lazurowym Wybrzeżu.

Wymarzony dom we Francji

To jest bardzo ważne, czyli najpierw tworzymy sobie taką naszą wymarzoną nieruchomość wymarzony dom, wymarzone mieszkanie, gdzie ma się znajdować, ile ma mieć metrów, co fajnie byłoby mieć? Ale druga lista, którą musimy stworzyć to jest lista tego, czego absolutnie nie chcemy. Bo tak naprawdę w gąszczu ofert, które się pojawią, czasami też już jesteśmy tak zmęczeni i do końca już nie wiemy czego chcemy. Ale ta lista, którą będziecie mieli, pozwoli Wam na pewno sprawdzić aha, nie chciałam, nie chciałem mieć mieszkania przy ruchliwej ulicy. I pomimo tego, że spełnia to mieszkanie wszystkie wasze kryteria, to jednak to kryterium eliminujące będzie tutaj najważniejsze. I warto jednak mieć takie dwie listy. Oczywiście w trakcie oglądania mieszkań i kiedy się zauroczymy jakąś nieruchomością, często jest tak, że możemy z kilku punktów zrezygnować na rzecz niektórych. Ale warto mieć te kryteria tak jak powiedziałam, te bazowe kryteria, określone.

Drugą taką rzeczą, którą należy określić to jest budżet jaki chcemy przeznaczyć na zakup nieruchomości. Budżet, do którego trzeba tak naprawdę we Francji mniej więcej, jeśli kupujemy nieruchomość z rynku wtórnego, doliczyć około 7-7,5% tak zwanych kosztów notarialnych. I pewnie sobie myślicie, że notariusze są tacy bogaci we Francji, krezusi. No tak nie jest, oni dostają naprawdę znikomy, chociaż też dostają oczywiście, procent z tych 7,5% mniej więcej. Bardzo dużo z tej części idzie po prostu na wszelkiego rodzaju koszty, opłaty administracyjne i podatki po prostu, więc to jest ważne. Czyli jak mamy cenę nieruchomości, która gdzieś nam się wyświetla w internecie, to do tej ceny nieruchomości warto sobie dodać w głowie te 7,5%.

I druga ważna rzecz, Jeśli jesteście francuskojęzyczni chociaż w anglojęzycznych anonsach też to powinno być, jeśli nieruchomość sprzedawana jest przez agencję to powinny się tam pojawić takie słowa charge acquirer, charge vendeur, czyli koszty agencji pokrywa kupujący albo koszty agencji pokrywa sprzedający. Jeśli pokrywa sprzedający to zwykle to już jest w cenie, którą widzimy. Jeśli pokrywa kupujący to gdzieś tam na dole będzie napisane, jakie to są koszty. I pewnie zastanawiacie się, jakie są to koszty. Koszty agencji we Francji to jest mniej więcej pomiędzy 4,5%, przy bardzo wysokich kwotach do 6% mniej więcej, tyle trzeba liczyć.

Jak poszukiwać nieruchomości we Francji?

No oczywiście mamy strony francuskojęzyczne Taką stroną bardzo popularną jest selorze.com. Na mojej stronie internetowej w notatkach do tego odcinka zamieszczę link do tej strony. Jest strona anglojęzyczna green-acre.fr ona ma dość dobre anonse. I kilka jeszcze innych zagranicznych stron, które na pewno w internecie znajdziecie. Czasami moi klienci mi przysyłają anonsy z ogłoszenia z różnych takich stron, o których istnieniu nawet ja nie wiedziałam. Ale to green-acre.fr jest dość dobry, jeśli chodzi o język angielski. Jeśli znacie francuski to jest jeszcze strona leboncoin.fr . To jest taka strona ogólna trochę jak OLX w Polsce, czy gratka i tam również są nieruchomości. Generalnie we Francji jest tak, że większość nieruchomości przechodzi przez agencję. Jest strona dla osób, które chcą same sprzedać nieruchomość i nazywa się pap.fr, no tylko tam nie macie całej tej obsługi agencyjnej, więc te procedury też trzeba znać, żeby się to wszystko dobrze spięło też prawnie, tak, bo to jest bardzo, bardzo ważne.

Jak praktycznie zabrać się za poszukiwanie nieruchomości?

Ja też powiem może na przykładzie moich klientów. Ja zwykle jak mam klientów, którzy dzwonią do mnie i mówią chcemy kupić to jest taki projekt, nie śpieszy nam się, to może być za dwa miesiące, to może być za rok, to może być za dwa, to zwykle proponuję moim klientom, żeby właśnie pooglądali sobie te strony, ustawili sobie tam takie alarmy, gdzie będą przychodziły oferty i to już tak naprawdę pozwoli im się w pewien sposób zapoznać z tym rynkiem nieruchomości. I to jest bardzo ważne, tak, na początku, żeby tak trochę opatrzeć się z tym wszystkim, zobaczyć za jakie pieniądze co. Bo często jest tak, że sobie ustalamy budżet a potem jak patrzymy na to, co możemy mieć, za dane pieniądze, to ten budżet nam się trochę zwiększa. Więc takie zapoznanie się z tym wszystkim jest bardzo fajne na początek.

Ja też zwykle umawiam się z klientami tak, żeby przyjechali do mnie i żebyśmy obejrzeli kilka nieruchomości. Żebyśmy poczuli klimat danego miejsca. No chyba, że są już bardzo sfokusowani, że chcą promenadę Anglików i koniec nie ma nic innego, ale promenada Anglików jest też długa. Chyba że chcą centrum Cannes, ścisłe centrum Cannes. Ale to też zwykle jest fajnie tak sobie pochodzić trochę po tym miejscu, poprzyglądać się, pooglądać, poczuć jak tam jest, czy my siebie tam widzimy? Tak że taki przyjazd do miejsca jest bardzo ważny. Chociaż powiem Wam, ale to było dla klientki, która już znała bardzo dobrze miejsce. Kupiliśmy mieszkanie tylko z taką wizytą online i to mieszkanie za ponad 2 miliony, więc miała do nas dość duże zaufanie. Oczywiście po podpisaniu wstępnej umowy przyjechała i obejrzała to mieszkanie. Ale jakby nie było, to dla osób, które już znają miejsce i znają trochę rynek, bo już się interesowały, już coś widziały, to też możliwość takiego zakupu jest możliwa, to się zdarza.

Dobrze, znaleźliście dom swoich marzeń i co się zaczyna teraz dziać?

W międzyczasie oczywiście są jeszcze negocjacje i te negocjacje we Francji wyglądają różnie. Często pada pytanie od moich klientów – ale ile, ile możemy zbić? No bo wiadomo, jednej stronie chodzi o to, żeby poszło jak najwyżej a drugiej stronie chodzi o to, żeby zejść jak najniżej. Różnie to bywa i powiem, jak mawia ekspert… To zależy. To zależy od wszystkiego naprawdę. Zależy od tego na jakim etapie swojej sprzedaży, jest właśnie sprzedający mieszkanie – co się w jego życiu dzieje, ile już sprzedaje to mieszkanie. I zwykle jest tak, że warto właśnie się takich rzeczy dowiedzieć. Czyli od jakiego czasu jest na rynku dana nieruchomość, czy była już obniżka ceny, ile było wizyt danej nieruchomości, ile było ofert, które nie przeszły, no bo gdyby przeszły, to byłaby nieruchomość sprzedana, czyli które nie przeszły. Więc to jest bardzo ważne. I w tym tak naprawdę pomoże wam agent. Czyli w tym pomoże wam agent, który porozmawia ze sprzedającym albo porozmawia z agentem sprzedającego – bo my ze sobą współpracujemy. Czyli agencja sprzedającego zwykle współpracuje z agencją kupującego, i jednej i drugiej stronie zależy na tym, żeby się dogadać, i żeby doszło do sprzedaży, żeby doszło do zakupu. I też jesteśmy w stanie mniej więcej wyczuć, ile możemy z danej ceny zejść, czy w ogóle możemy z danej ceny zejść. Bo w momencie, kiedy wchodzą nieruchomości na rynek w naprawdę dobrych cenach, no to one się sprzedają w przeciągu jednej wizyty.

Nasza klientka w tamtym roku po jednej wizycie kupiła mieszkanie mieszkanie weszło na rynek wróciło ze sprzedaży, bo tam ktoś nie dostał kredytu. Wróciło na rynek, ja to mieszkanie znalazłam. Kolejnego dnia pojechaliśmy je oglądać, bo to było tak bardzo szybko, że byli tutaj na miejscu. Tego samego dnia po oglądaniu mieszkania poszliśmy na kawę i rozmowy pomiędzy mężem i żoną skończyły się tym, że składamy ofertę. A ja w międzyczasie z agentem rozmawiam, mówię, ile, jak uważasz, co przejdzie, co przeszło wtedy itd. Więc to jest fajna opcja, że zwykle agent z agentem się tam dogadują i robią tak, żeby było dobrze. No i to mieszkanie kupiła. I teraz ogląda sobie delfiny z balkonu na promenadzie Anglików, bo ostatnio były delfiny w Zatoce Aniołów w Nicei. To taka mała dygresja.

Etapy zakupu nieruchomości we Francji

Oczywiście negocjacje się na początku odbywają drogą telefoniczną albo rozmawiamy między sobą. Natomiast potem musimy złożyć taką ofertę na piśmie, która musi zostać też podpisana, która musi mieć datę ważności. Czyli składamy taką ofertę, że ja ten i ten, agencja ta i ta mnie reprezentuje, składam ofertę na dom za tyle i tyle i moja oferta jest ważna do tego tego i tego dnia. I bardzo ważna jest oferta na piśmie, przesłanie tej oferty, bo czasami jest tak, że na jednej nieruchomości jest kilka agencji. I te agencje sprzedają tę nieruchomość cały czas. I oczywiście im zależy, żeby to oni sprzedali tę nieruchomość. I w międzyczasie jak my za długo się zastanawiamy, za długo podejmujemy decyzję, to to mieszkanie czy nieruchomość może obejrzeć ktoś inny i złożyć szybciej ofertę na piśmie. I to, co na piśmie niestety lub stety ma pierwszeństwo. Więc to jest bardzo ważne, żeby też to się działo w takim dość dobrym tempie.

Kiedy mamy podpisaną ofertę od strony sprzedającego, to teraz możemy po części odetchnąć z ulgą, bo on tak naprawdę już za bardzo nie ma możliwości, żeby się wycofać jak już podpisał ofertę. Wy natomiast jeszcze macie możliwość się wycofać, ewentualnie gdybyście chcieli. Ale również od tego momentu zaczyna się cała ta strona administracyjna zakupu nieruchomości. Czyli po pierwsze wybieramy sobie notariusza. We Francji jest tak, że każda ze stron może mieć własnego notariusza i de facto nie kosztuje to nikogo więcej pieniędzy. Po prostu notariusze tak samo jak agenci dzielą się między sobą prowizją, czyli tymi opłatami, które są składane za nieruchomość. I agencje również między sobą się dzielą prowizją, bo może tego nie powiedziałam na początku – ale ja jak pracuję z moimi klientami to zwykle jest tak, że podpisuję z klientem, jeśli szukamy dla niego nieruchomości, a ja tej nieruchomości akurat nie mam w portfelu, to podpisuję z klientem umowę na wyłączność na poszukiwanie nieruchomości. I to jest taka umowa, w której są opisane warunki naszej współpracy i dzięki tej umowie ja również dostaję wynagrodzenie, czyli tę prowizję agencyjną którą dzielimy pomiędzy dwie agencje – kupującego i sprzedającego. Mojego klienta to zwykle więcej nie kosztuje.

Polski notariusz we Francji

Jak powiedziałam, jeśli chcemy, żeby sprawa poszła szybko, mamy zaufanego notariusza, agencja ma zaufanego notariusza to po prostu idziemy do notariusza sprzedającego. Robimy całą procedurę. Jeśli natomiast chcemy własnego notariusza, to jest też taka możliwość i my tego notariusza polecamy. Mamy tu kilka notariuszy na Lazurowym Wybrzeżu, których polecamy i z którymi współpracujemy.

Co ważne również, we Francji można kupić mieszkanie na osobę prywatną, ale można też kupić na taką spółkę, którą dużo Francuzów preferuje. Bo to jest taka spółka, która pozwala kupić nieruchomość i lepiej dzięki temu dziedziczymy między sobą, to jest tak zwana spółka SCI, ale o tym opowiem kiedy indziej. Jak będzie odcinek z moją wspólniczką, bo ona jest największym ekspertem, jeśli chodzi o kupowanie przez spółkę we Francji, przez spółkę w Monako. W tej chwili mamy też klienta, który kupuje przez spółkę w Polsce, no różne takie rzeczy bardziej prawne to na pewno z Anią sobie zrobimy taki podcast.

W międzyczasie zbieramy wszystkie dokumenty, jak już mamy wybranego notariusza i on będzie przygotowywał nam umowę tak zwaną przedwstępną. Sprawdza te wszystkie dokumenty, tam muszą być też tak zwane diagnostic, czyli diagnostyka stanu budynku, nieruchomości, którą kupujemy. To wszystko jest sprawdzane, to wszystko jest też wpisywane w akt notarialny, więc agencja też cały czas Wam towarzyszy w tym procesie. Więc wtedy jak już sobie ustalimy tę umowę przedwstępną to w zależności od tego jak szybko działają notariusze, to taką umowę się podpisuje około 3 tygodnie do miesiąca maksymalnie. Jeśli wszystkie dokumenty będą mieli, to mniej więcej w ten sposób się tę umowę podpisuje.

Umowa przedwstępna na nieruchomość we Francji

Jeśli jesteście osobą prywatną i kupujecie jako osoba prywatna to macie 10 dni na odstąpienie od tej umowy bez ponoszenia żadnych konsekwencji prawnych. Jest to po prostu możliwe. Jeśli będziecie starali się o kredyt, to też wpisujemy do tej umowy przedwstępnej taką klauzulę, która nam wyraźnie mówi o tym, że strona stara się o kredyt w takiej i w takiej kwocie, w warunkach mniej więcej takich i takich. I jeśli już miną te 10 dni, a nie dostaniecie na przykład, oczywiście dostanie kredytu we Francji trwa o wiele więcej niż 10 dni, ale to już jest kolejna sprawa. Jeśli nie dostaniecie kredytu to dzięki takiej klauzuli jesteście chronieni i też bezkosztowo się wycofujecie z takiego zakupu.

Zrobimy też odcinek o kredytach dla nierezydentów francuskich, bo to jest to, co my proponujemy jako team – ja i Ania, moja wspólniczka, ona pochodzi ze świata bankowego. Tam miała swoje korzenie, ma wszelkie uprawnienia, żeby szukać banków, które zgodzą się na finansowanie nieruchomości dla osób, które nie pracują i nie mieszkają we Francji. Czyli jak mieszkacie w Polsce czy w jakimś innym kraju i macie dobre zarobki, które pozwolą Wam na zakup nieruchomości na kredyt we Francji, to absolutnie jest to możliwe. Oczywiście trzeba dostarczyć dużo dokumentów do tego, ale są już za nami tacy klienci, którzy takie kredyty dostali i to na dość dobrych warunkach, w porównaniu do warunków polskich. Zwykle to się dzieje tak, że Ania się kontaktuje z takim potencjalnym klientem, który musi wypełnić takie formularze bankowe. I wtedy ona patrzy swoimi eksperckimi oczami po pierwsze, czy to w ogóle ma sens i czy to się uda. A po drugie kontaktuje się ze swoimi zaprzyjaźnionymi bankami, które takich kredytów udzielają.

Co ważne, w przypadku też osób, które mają własne działalności gospodarcze, my zwykle takich klientów do tego bardzo dobrze przygotowujemy i to jest też cała tajemnica tego wszystkiego. Więc jeśli wy wiecie, że chcecie kupić taką nieruchomość, po części na kredyt we Francji, to zgłoście się do nas jak najszybciej. Bo cały ten proces trzeba po prostu przygotować. Trzeba wcześniej założyć konto we Francji, trzeba tam wpłacać środki, trzeba zrobić sobie całą taką historię bankową. Naprawdę dzięki temu potem o wiele łatwiej i szybciej dostaje się kredyt, nie będąc właśnie rezydentem podatkowym we Francji.

Podpisanie aktu zakupu nieruchomości we Francji

Jak już, czy mamy środki własne finansowe, czy dostajemy kredyt to zwykle to jest takie, bym powiedziała minimum mniej więcej, półtora miesiąca od podpisania tej umowy przedwstępnej.  Zwykle podpisujemy tak zwany akt finalny, czyli po prostu akt zakupu. Dlaczego półtora miesiąca? Bo sprawdzamy te wszystkie dokumenty, bo jeśli czekamy na finansowanie, to musimy je dostać. W wielu przypadkach, w wielu nieruchomościach i wielu miastach jest tak, że miasta mają prawo pierwokupu. I notariusz musi zgłosić do danego urzędu, że ta nieruchomość będzie sprzedawana i czy miasto wyraża na to zgodę. Więc to jest też bardzo ważna procedura i to po prostu w zależności od działania administracji francuskiej trzeba na to poczekać.

Czasami tak jak mówię, miesiąc półtora, czasami dwa, różnie to wygląda. Potem mamy podpisanie aktu zakupu. Zwykle jest tak, że ja moim klientom mówię, że albo dzień wcześniej, albo tego samego dnia, w dniu podpisania aktu u notariusza, trzeba zobaczyć jeszcze raz nieruchomość. Trzeba sprawdzić czy żaden wiatr nam dachówek z dachu nie pozrywał i się nie okazało, że są szkody na ileś tam tysięcy euro. Trzeba spisać liczniki, trzeba generalnie naprawdę obejrzeć tę nieruchomość i to jest bardzo ważny etap. Nawet jeśli kiedykolwiek będziecie sami kupowali nieruchomość bez żadnej agencji, zróbcie to w dniu zakupu albo dzień przed.  Wtedy również spisujemy liczniki, żebyśmy wiedzieli do kogo należy zapłata tych kwot za dane zużycie.

No i co potem się dzieje? Taką umowę, nie wiem czy już to powiedziałam wcześniej czy nie, taką umowę możecie podpisać osobiście, tak samo jak tą umowę przedwstępną. Możecie ją podpisać również wyznaczając pełnomocnika, możecie również być obecni, zwykle, jeśli nie osobiście no to zdalnie na takim spotkaniu z notariuszem. Co ważne, zawsze też jest reprezentant agencji, który też czuwa nad tym wszystkim. Jeśli nie mówicie w języku francuskim czy w języku angielskim – po prostu nie jesteście w stanie zrozumieć tego aktu, to wtedy również bierzemy polskiego tłumacza, za którego po prostu trzeba dodatkowo zapłacić. Ale mamy też polską panią notariusz więc też to coraz sprawniej wygląda.

Bezpieczna transakcja zakupu nieruchomości

A co z pieniędzmi, kiedy przelewamy pieniądze sprzedającemu? Słuchajcie, nie przelewamy pieniędzy sprzedającemu i to jest główna taka różnica pomiędzy Francją a Polską. Pieniądze są przelewane na konto notariusza. Notariusz jest urzędnikiem państwowym i te pieniądze muszą być przelane na jego konto, na jego bezpieczne konto. Na dzień, dwa przed podpisaniem aktu tego ostatecznego. I tego samego dnia, bądź kolejnego dnia rano notariusz przelewa te pieniądze na konto sprzedającego oraz przelewa to na konto agencji. Czy dwóch agencji, które zajmowały się całą transakcją. Czyli wszystko przechodzi przez notariusza i nie powiedziałam tego właśnie wcześniej, nie wiem czemu, przy podpisaniu oczywiście aktu tego pierwszego, tej umowy przedwstępnej, którą również podpisujemy u notariusza i to jest bardzo ważne tutaj. Jesteście zobowiązani wpłacić pomiędzy 5 a 10% zaliczki, tak to wygląda.

A dalej to już tylko się trzeba cieszyć swoim nowym domem we Francji 🙂

Może być lekki szok kulturowy, bo to trochę wszystko inaczej się we Francji odbywa, a jak przebrniecie przez te pierwsze etapy zakupu to potem już zwykle jest też tak, że to agencja zajmuje się przepisaniem na Was, jako na nowych właścicieli wszystkich umów z dostawcami prądu, wody, gazu, internetu i tak dalej. Tak że my w tym wszystkim pomagamy. Do tego jest również potrzebne konto we Francji zwykle. To też Ania jest w stanie założyć takie konto, z którego zwykle są regulowane płatności. My zawsze mówimy, że najlepiej jest tak, żeby ustawić sobie takie automatyczne płatności. Żeby nam wody czy prądu nie wyłączyli wtedy, kiedy akurat przyjeżdżamy na święta i okazuje się, że czegoś nie zapłaciliśmy. I pozostaje Wam cieszyć się poranną kawą i croissantem w nowym domu.

Na koniec o podatkach i opłatach za posiadanie nieruchomości we Francji

Jedno takie na koniec zdanie odnośnie tych podatków i opłat jeszcze, które potem Was czekają. We Francji jest podatek katastralny, czyli płacicie podatek od nieruchomości, której jesteście właścicielem. Więc to jest taki podatek, który zwykle jak kupujemy daną nieruchomość, to on jest przybliżony podany w momencie jak zbieramy wszystkie informacje o nieruchomości, tak że to jest też ważna rzecz, informacja żebyśmy się o nią dopytali. Jeśli kupujecie mieszkanie, no to oczywiście są takie opłaty czynszowe, które tutaj we Francji zwykle płaci się kwartalnie. Różne rzeczy są w ten czynsz wyliczone, bo jeśli kupujecie mieszkanie, gdzie nie ma żadnego konsjerża, gdzie nie ma żadnych dużych części wspólnych typu park, basen i tak dalej, to zwykle są to dość małe kwoty. Nawet ostatnio mi jeden klient powiedział – tak mało tych opłat, no w Poznaniu więcej płacę. A czasami jak właśnie mamy piękną taką rezydencję z dużym parkiem, który trzeba utrzymać, z basenem, z kortami tenisowymi to oczywiście te opłaty wtedy będą wyższe no ale coś za coś.

To co, mam nadzieję, że Wam trochę rozjaśniłam ten etap i za dużo też informacji może za jednym razem nie podałam, ale przygotowałam dla Was taki bardzo fajny PDF z dziesięcioma krokami jak kupić nieruchomość we Francji. Napiszcie do mnie, napiszcie do mnie na Instagramie czy na dominikanogier@gmail.com, to wtedy Wam prześlę taki krótki pokaz poradnik, jak kupić nieruchomość we Francji. A ja zapraszam teraz na rubrykę stałą, czyli…

Dania kuchni francuskiej, czyli „Prowansja na talerzu”

W dzisiejszej kuchni prowansalskiej będzie może nie coś do jedzenia – tylko coś do picia. Zdecydowałam się na to, bo stwierdziłam, że wiosna do nas przyszła, bo nagrywam to wiosną 2024 roku, więc tak, żeby akurat uczcić zakup waszego domu czy mieszkania we Francji. Bo na południu Francji jesteśmy po prostu strasznymi, strasznymi fascynatkami różowego wina. Zresztą produkujemy tutaj najwięcej i najlepsze różowe wina. W tamtym roku było tak, że po prostu te ceny różowego tak poszły do góry, bo Paryżanie nam to różowe zaczęli wykupywać i normalnie jakieś szalone ceny były. Ale mam nadzieję, że w tym roku będzie lepiej. A dzisiaj chciałam Wam powiedzieć o różowym winie, które jest trochę inne, które no nie wiem, czy byście się domyślili, z czym można zmieszać. Po pierwsze, różowe wino zawsze trzeba pić schłodzone, tak jak białe. To jest bardzo ważne. A po drugie dzisiaj Wam powiem o winie Rosé Pamplemousse.

Rosé Pamplemousse, czyli to jest różowe wino grejpfrutowe. I o co chodzi? Chodzi o to, że albo jak będziecie w sklepie we Francji, czy u jakiegoś winiarza, to można kupić takie rosé pamplemousse, gdzie już na etapie produkcji wina dodaje się taki syrop grejpfrutowy. Natomiast możecie je również sami zrobić w domu albo dodając sok z jednego grejpfruta na jedną butelkę wina, taką 0,75 l.  Albo wkrajając tego grejpfruta wcześniej do karafki, do której nalejecie wino i żeby Wam się to tak zmacerowało przez całą noc. Dla tych, którzy lubią smak trochę słodszy, to można dodać dwie łyżeczki cukru, ale nie trzeba. Rosé pamplemousse, które właśnie pijemy wiosną i latem.

Dziękuję za wysłuchanie dzisiejszego odcinka.

Zapraszam, jeśli szukacie domu w Prowansji, jeśli szukacie domu we Francji, być może będziemy mogli w czymś pomóc i po części przyczynimy się do spełnienia Waszych marzeń o zamieszkaniu w krainie żabojadów. Dziękuję serdecznie Zapraszam na mojego Instagrama @kierunekprowansja.

Zapraszam do subskrybowania kanałów na Spotify, Apple Podcast i innych platformach podcastowych. Zapraszam do zostawiania komentarzy i dzielenia się tym podcastem, jeśli uważacie, że jest tego wart. Dziękuję. Au revoir.